Witam po tak długiej nieobecności i w tych świątecznych okolicznościach:) Ostatnio zaniedbałam trochę moją stronę ale mam nadzieje,że już się to nie powtórzy i będę systematyczna.Chciałabym zaproponować jeden z lepszych pierników jaki jadłam kiedykolwiek.Uważam , że doskonale się sprawdzi na świątecznym stole , nie tylko pod względem wizualnym ale i smakowym ;) Wesołych Świąt !
Ciasto:
~ 150 g masła
~ 1 szklanka cukru brązowego
~ 3 łyżki miodu
~ 2 łyżki powideł śliwkowych
~ 4 łyżeczki przyprawy korzennej
~ 2 łyżeczki cynamonu
~ 2 łyżki kakao
~ 2 łyżeczki sody oczyszczonej
~ 250 ml mleka
~ 2 jajka
~ 300 g mąki pszennej
Polewa:
~ 0,5 szklanki śmietany kremówki
~ 100 g czekolady mlecznej
~ 1 łyżka kakao
Do przełożenia ciasta użyłam powideł śliwkowych lecz nie jest to konieczne .
Przygotować foremkę o wymiarach 12x30 cm - wysmarować masłem i posypać bułką tartą.Rozgrzać piekarnik do 180'C przez 15 minut.
W większym garnku rozpuścić masło i powoli dosypywać cukier- ciągle mieszając łyżką.Dodać miód,powidła,przyprawę korzenną,cynamon i kakao.Wymieszać wszystko , utrzymując wciąż na małym ogniu . Po minucie odstawić garnek z ognia, odczekać krótką chwilę i dodać sodę,mleko i roztrzepane jajka.Całość dokładnie połączyć - masa się spieni. Cały czas mieszając dodawać powoli mąkę,tak żeby nie powstały grudki.Powstała masa może być dość rzadka. Przelać do foremki i wstawić do piekarnika na 180'C na 50-60 minut.Piec do "suchego patyczka".
Po wystudzeniu piernika można przekroić ciasto i przełożyć powidłami.
Polewa: w małym garnku zagotować kremówkę, odstawić z ognia , dodać kakao i wymieszać do rozpuszczenia.Z kolei dodać połamaną czekoladę i mieszać aż do połączenia składników. Ostudzić i oblać ciasto.