Chciałabym serdecznie polecić to ciasto wszystkim którzy uwielbiają mocno czekoladowe ciasta dodatkowo przełamane delikatną nutą cytryny. Osobiście ciasto mnie zachwyciło swoją prostotą, szybkością wykonania oraz smakiem. Gorąco polecam na ten deszczowy-majowy weekend! :)
Ciasto:
~ 250 g masła
~ 250 g mąki pszennej
~ 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
~ 4 jajka
~ skórka starta z 3 cytryn
~ 200 g cukru
~ 3 łyżki jogurtu naturalnego
~ 100 g pokruszonej gorzkiej czekolady
~ 4 pełne łyżki kakao ( możemy dodać więcej jeśli chcemy uzyskać bardziej czekoladowy smak)
Polewa:
~ tabliczka gorzkiej czekolady rozpuszczona w kąpieli wodnej
Wszystkie produkty powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia. Cukier i masło utrzeć na jasną, kremową konsystencję. Następnie dodawać po kolei jajka, po każdym dokładnie wymieszać mikserem, żeby połączyły się w jednolitą masę. Do masy dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, skórkę z cytryny oraz jogurt - wszystko dokładnie wymieszać. W następnej kolejności dodać pokruszoną czekoladę oraz kakao i wymieszać.
Tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i posypać mąką.
Ciasto przełożyć do tortownicy i wyrównać. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 180'C przez 50 minut. Po upieczeniu pozostawić do ostygnięcia. Dla efektu końcowego polać czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej.
Smacznego! :)
